Wygrana i pozycja lidera !

W niedzielę wyjechaliśmy wcześnie na mecz do Jaślisk by tam zmierzyć się z obecnym liderem rozgrywek Jasiołką Jaśliska. Na trybunach zasiadło wielu kibiców obu drużyn. Już na wstępie trzeba podziękować wszystkim kibicom Lubatówki, którzy świetnie dopingowali nasz zespół. Warto także zaznaczyć, że do Jaślisk pojechaliśmy bez nominalnego bramkarza. W bramce awaryjnie stanął Damian Fal, który zaprezentował się z dobrej strony mimo słabego początku. Jak już wspomniałem mecz zaczynamy dosyć pechowo, po wybiciu piłki przez Damiana na około 30 metr, napastnik gospodarzy przyjął piłkę i uderzył z powietrza w kierunku bramki. Nasz bramkarz nie zdołał wrócić do bramki i tak oto tracimy pierwszą i ostatnią bramkę. To Lubatówka prowadzi grę i świetnie reaguje na stratę bramki tworząc sobie 3 sytuacje stu procentowe. Niestety zawodzi skuteczność. Około 30 minuty w polu karnym faulowany jest Szymon Dołęgowski, sędzia bez zastanowienia wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi Hubert Knap i doprowadza do remisu. Mija kilka minut i już prowadzimy. Bardzo dobra akcja Bartka Dołęgowskiego z prawej strony boiska, wrzuca on piłkę w pole karne do swojego brata Szymka i ten strzela na 1:2 ! Do przerwy skromne prowadzenie po świetnej grze.
Początek drugiej połowy, nasi zawodnicy nie zwalniają i dalej grają o klasę lepiej od gospodarzy. 65 minuta, lekkie zamieszanie w polu karnym, świetne odnajduje się tam Hubert Knap, który pewnie strzela z siedmiu metrów obok bezradnie interweniującego bramkarza Jaślisk. Gramy świetną piłkę, gospodarze ograniczają się tylko do wybić piłki i do nielicznych kontrataków. Przed końcowym gwizdkiem zadajemy jeszcze jeden cios. Po rzucie rożnym z głowy uderza Maciej Aszklar i zdobywa bramkę na 1:4. Do końca spotkania kontrolujemy sytuację na boisku. Podsumowując rozgrywamy świetne zawody, które zasłużenie wygrywamy. Zwycięstwo daje nam prowadzenie w ligowej tabeli a takze bezpieczną przewagę nad zespołami goniącymi czub tabeli.